Dla Ducha: WIARA

Czy z Łaską Bożą Trzeba Współpracować?

Chciałabym zagłębić się trochę w sens współpracy człowieka z łaską Bożą, skupiając się tym samym na jednej z katolickich Sześciu głównych prawd wiary, która mówi nam, że łaska Boża jest każdemu do zbawienia koniecznie potrzebna.

Są dwa rodzaje łaski Bożej: łaska uświęcająca i łaska uczynkowa. Obydwie są niezbędne do zbawienia. Tym razem nawiążę do tej drugiej – łaski uczynkowej.

Czym jest łaska uczynkowa? Jest darmo danym nam darem, dla naszego zbawienia, który ma zachęcać nas do pełnienia dobrych uczynków i który człowiek może przyjąć albo, niestety, odrzucić. Łaska Boża nigdy nie łamie naszej wolnej woli. Tak jak i sam Bóg, który nieustannie daje nam wybór. Nic nie muszę, tylko mogę i wybieram.

Każdego dnia naszego ziemskiego życia stajemy przed wyborem dobra lub zła. Kiedy popatrzymy na życie świętych, możemy zauważyć powtarzalność ich życiowego scenariusza, w którym na drodze do świętości musieli nieustannie zmagać się ze złem, słabościami i przeciwnościami losu przy pomocy łaski Bożej. Niech będą oni dla nas wzorem posłuszeństwa głosowi łaski wzywającej ku temu, co wielkie, co dobre.

Jak współpracować z łaską? Jak jej nie odrzucać? Odpowiedź na to pytanie można łatwo zobrazować. Jeśli ktoś daruje nam nawet najnowszy model luksusowego auta, nie oznacza to, że wszędzie nim dojedziemy. Musimy wsiąść do niego, musimy nim kierować. Tak samo jest z darem Boga, jakim jest Jego łaska.

Nawiązując też do swojego życia i otrzymanej Bożej łaski zdrowia, muszę przyznać, że gdybym po tym, jak dowiedziałam się o swojej chorobie (o której wspominałam już we wcześniejszym wpisie), położyła się, nawet modliła się i tylko czekała na cudowne uzdrowienie, to pewnie bym już nie żyła albo ledwo żyła.

Nawet w tak ciężkich chwilach życia, kiedy na przykład dowiadujemy się o jakiejś chorobie czy tracimy pracę, nie możemy nie robić nic i czekać na łaskę. Jeśli zachorujemy, musimy iść do lekarza, czasem odbyć wizyty u wielu lekarzy, przejść przez wiele badań czy zabiegów, ale działając i modląc się przy tym o łaskę zdrowia, możemy ją otrzymać.

Jeśli stracimy pracę, będącą naszym jednym źródłem utrzymania i nie zrobimy nic w kierunku znalezienia kolejnej, to nie liczmy na to, że praca sama nas znajdzie, dzięki Bożej łasce. Owszem, czasami tak się zdarza, że oferta nowej pracy pojawia się jak na zawołanie, jednak na ogół musimy poszukiwać pracy, starać się o nią, być może nawet się doszkolić.

Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli do naszych starań dołączymy modlitwę, czyli rozmowę z Bogiem, dostaniemy takie znaki Bożej obecności, które doprowadzą do otrzymania upragnionego Bożego daru lub zrozumienia, dlaczego go nie otrzymaliśmy.

Bóg daje nam chętnie potrzebne łaski, ale nie zbawi nas bez naszego udziału. Niech w życiu przyświecają nam słowa św. Augustyna: „Bóg stworzył Cię bez ciebie, ale nie zbawi Cię bez ciebie”.