Dla Ducha: WIARA

Kiedy Różnorodność może być Bogactwem?

Gdy na początku tego roku odszedł ś.p. prezydent mojego rodzinnego Gdańska, ludzie wokół zaczęli wspominać jego słowa czy nawet całe przemówienia, które kierował do Gdańszczan i nie tylko. W mojej głowie zapadł szczególnie ten jeden cytat słów Adamowicza:

„Miłość może tylko łączyć. Nasze miasto Gdańsk chce być otwarte na różnorodność, bo różnorodność jest bogactwem, nie jest problemem”.

 

 

Uważam, że są to naprawdę piękne i wartościowe słowa, które mogłyby przyświecać zarówno Gdańszczanom jak i ludziom na całym świecie. Są to słowa, które zostały wypowiedziane właśnie w Gdańsku – w mieście, w którym nie brakowało historycznych chwil i wielkich wydarzeń, ale ostatnimi czasy – także w mieście, w którym, kilka dni temu, po raz kolejny od czasu zabójstwa prezydenta, zabrakło miłości…

Szanuję wszystkich ludzi bez względu na to, czy są wierzący czy niewierzący, czy są innego wyznania wiary, czy innej orientacji seksualnej, czy też odmiennych poglądów politycznych. Dlatego zadaję sobie pytanie, dlaczego ludzie, których „inność” ja szanuję, nie szanują mojej „inności”?

Biorąc nawet pod uwagę sam aspekt historyczny, pytam dlaczego symbol Jezusa Chrystusa, symbol Boga (nie księdza!), który od ponad 2000 lat stanowi dla chrześcijan Najświętszy Sakrament, zostaje zrównany z symbolem o 40-letniej historii? W moim odczuciu jest to, z jednej strony taka sytuacja, jakby ludzie wierzący w jednego Boga zapragnęli zniszczyć historię starożytności, bo tyczy się ona wielobóstwa, a z drugiej strony sytuacja, w której ludzie identyfikujący się z problemem pogardy, sami zaczynają tą pogardę rozprzestrzeniać, propagować. A czy różnorodność może być bogactwem, jeśli opiera się na pogardzie…? W tym momencie przychodzą mi na myśl słowa ś.p. księdza Kaczkowskiego, który mówił nam, że „bycie antyktosiem oznacza pogardę drugim człowiekiem, a tego robić nie wolno…” (zobacz: http://www.annlis.pl/przykazanie-nowe-daje-wam/).

Drodzy, tak jak po wydarzeniach, które miały miejsce 13 stycznia 2019 w Gdańsku podczas finału WOŚP, po raz kolejny pytam – Quo Vadis Polsko? Choć muszę niestety też przyznać, że nudzą mnie te wszystkie pytania, na które wciąż nie znam odpowiedzi, a może, na które po prostu nie ma odpowiedzi… lub nie ma sensownej odpowiedzi…

Tylko miłością można zwalczać nienawiść, tylko miłość może łączyć ludzi, ale żebyśmy mogli miłować siebie nawzajem i cieszyć się ze swojej różnorodności, a co więcej w tej różnorodności odnajdować jedność, musimy najpierw zacząć… od siebie…

 

Polecam związane z tematem postu artykuły dwóch publicystów:

Piotra Żyłki:

„Było mi przykro, że w grupie społecznej, która tak dużo mówi o wrażliwości, zabrakło szacunku dla wrażliwości innej grupy, dla której ten obraz i wszystko, co on sobą reprezentuje, jest ogromnie ważny” Zobacz całość: https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,3650,po-marszu-rownosci-w-gdansku-wrazliwosc-i-szacunek-potrzebne-po-wszystkich-stronach.html

„Chciałbym żyć w społeczeństwie bez pogardy, w którym wzajemny szacunek, wrażliwość i troszczenie się o najsłabszych jest czymś normalnym i fundamentalnym. Codziennością.” Więcej: https://www.facebook.com/210906489073894/posts/1309067579257774

oraz Szymona Hołowni:

„Walczymy nie o to, żeby wszyscy mieli prawa, ale o prawo do tego, żebyśmy my teraz – skoro czuliśmy się uciskani – mogli uciskać was” – napisał Hołownia na swojej oficjalnej stronie na Facebook’u. Cały artykuł: https://www.facebook.com/szymonholowniaoficjalny/posts/1346036382187816

a także oświadczenie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz:

Moją misją jako prezydenta miasta jest, abyśmy tworzyli prawdziwą wspólnotę, a każda obywatelka i obywatel Gdańska czuli się szanowani, traktowani z godnością. Państwa akcja przeczy wszystkim zasadom, w które wierzę, wyznaję i chcę propagować. Dopuściliście się Państwo przemocy symbolicznej. O ile marsz powstał z pragnienia równości, o tyle ten incydent był jej całkowitym zaprzeczeniem.” Cała treść oświadczenia: https://www.gdansk.pl/wiadomosci/takim-dzialaniem-zostalam-oszukana-prezydent-dulkiewicz-o-incydencie-z-trojmiejskiego-marszu-rownosci,a,146685