Dlaczego Iksińska prosiła i otrzymała, a Kowalska prosiła i nie otrzymała?
Czasami zastanawiamy się, dlaczego jeden człowiek, który prosi o coś Boga dostaje to, a inny prosi i nie dostaje, mimo, iż z naszego punktu widzenia obie prośby wydają się być równie ważne, istotne. No tak, bo przecież jednym z warunków wysłuchania prośby człowieka jest jej zgodność z Bożym planem.
Czy wyobrażacie sobie sytuację, w której wszyscy otrzymujemy wszystko, o co prosimy? Czy taka sytuacja ma w ogóle sens w perspektywie Bożej mądrości? I jaka właściwie jest ta Boża wola?
W pewnym wymiarze wola Boga jest nam znana, wręcz oczywista – Bóg zawsze chce tego, co dobre. Na pewno więc nie powinniśmy liczyć na wysłuchanie prośby o coś złego. Niekoniecznie jednak Bóg wysłucha każdej naszej błagalnej modlitwy o coś, co jest lub wydaje się nam dobre. Dlaczego? Bo Bóg może chcieć większego dobra niż to, o które prosimy. Nawet jeśli prosimy o zdrowie, to może się zdarzyć, że Bóg w konkretnym wypadku uzna, że Jego zgoda na czyjąś chorobę przyniesie więcej dobra niż uzdrowienie.
Może łatwiej będzie nam zrozumieć Boże działanie na podstawie konkretnego przykładu. Załóżmy, że pani Kowalska prosiła o dobrego męża, a mijały lata i nikt, absolutnie żaden mężczyzna nie pojawiał się na jej życiowej drodze. Marzyła o założeniu rodziny, więc nie zaprzestawała prosić, aż pewnego dnia odczuła… powołanie do życia w zakonie. Trafiła do zakonu opiekującego się samotnymi matkami. Nigdy dotąd nie czuła się tak spełniona w życiu. Mimo, że nie dostała tego, o co tak długo prosiła, stało się coś, co – może nie w naszym wyobrażeniu, ale w Bożym – było większym dobrem.
Miejmy świadomość tego, że Bóg może uważać za większe dobro zdarzenia, które toczą się zupełnie nie po naszej myśli… Człowiek powinien w każdej sytuacji pogodzić się z Jego wolą, a przyjdzie czas, w którym zrozumiemy, dlaczego stało się inaczej niż prosiliśmy, niż oczekiwaliśmy.
Innym warunkiem wysłuchania przez Boga prośby człowieka, jest wiara w jej spełnienie. Nie powinniśmy oczekiwać wysłuchania naszej prośby, którą składamy przed Bogiem, nie wierząc jednocześnie, że to, o co prosimy się ziści.
Staram się codziennie czytać ewangelię i w tym momencie przyszedł mi do głowy pewien cytat Jezusa pochodzący z ewangelii wg św. Marka, który będzie chyba też dobrym zakończeniem tego rozważania:
” Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie”
Mk 11, 24