Dla Ducha: WIARA

Dlaczego nie powinniśmy łączyć Boga z polityką?

Zanim przedstawię Wam jakiekolwiek argumenty przemawiające za niewłaściwą postawą ludzi łączących Boga z polityką, chciałabym zacząć od definicji podawanych w literaturze, a dokładniej w „Słowniku języka polskiego” PWN.

BÓG to /w religiach monoteistycznych/ «istota nadprzyrodzona, stworzyciel i pan wszechświata» https://sjp.pwn.pl/szukaj/Bóg

POLITYKA to:

  1. «działalność władz państwowych, zwłaszcza rządu»
  2. «działalność jakiejś grupy społecznej lub partii mająca na celu zdobycie i utrzymanie władzy państwowej; też: cele i zadania takiej działalności oraz metody realizacji takich zadań»
  3. «sposób działania osoby lub grupy osób kierujących jakąś instytucją lub organizacją»
  4. «zręczne i układne działanie w celu osiągnięcia określonych zamierzeń» https://sjp.pwn.pl/slowniki/polityka

Jak widzimy pomiędzy pojęciami raczej nie widać żadnej spójności, wręcz przeciwnie same różnice. Polityka w niczym nie może równać się z Bogiem, nie jest bowiem tworem nadprzyrodzonym, nie jest stworzycielem ani panem wszechświata! Nie posiada też żadnych innych Bożych atrybutów, ale – aby sobie to uświadomić – musimy zagłębić się nieco bardziej w temat, wyjść poza ramę definicji, a także wziąć pod uwagę słowo Boże.

Po pierwsze, sfera polityki, bez względu na rządzącą opcję polityczną, niestety zawsze opiera się na szeroko pojętym pieniądzu. Bez względu na ukierunkowania partii rządzącej, bez względu na cudotwórcze hasła kampanii wyborczych czy sposoby realizacji rządów, życie przedstawicieli każdej z partii politycznych, jest zdominowane zarabianiem pieniędzy zarówno tych, które są uczciwie jak i nieuczciwie pozyskane, które są pozyskane zarówno na dobry jak i zły użytek.

A jak wygląda temat pieniędzy w zderzeniu ze słowem Bożym? W Piśmie Świętym wielokrotnie wspomina się o tym, że pieniądze czy bogacenie się nie mogą być jednym z najważniejszych celów życia człowieka. W łukaszowej ewangelii mamy pewną ciekawą przypowieść, ściślej opisująca zależność między pieniądzem a Bogiem. Jest to przypowieść o obrotnym rządcy i dobrym użytku z pieniądza, która kończy się takimi słowami:

„Nie możecie służyć Bogu i mamonie.” (Łk 16,13)

Po drugie, w polityce powszechnie mamy do czynienia także z – dość silnie powiązanym z pieniędzmi – aspektem władzy. Oczywiste jest przecież, że polityka wiąże się z chęcią pogłębiania władzy, rozszerzania wpływów, a także wykorzystywania tych wpływów celem zaspokajania potrzeb często niekoniecznie związanych ze społeczeństwem danego państwa. Na kartach ewangelii Jezus utwierdza nas w tym, że władza pochodzi „z góry”, czyli od Boga, a pieniądze – są atrybutem cesarza i mówi nam o właśnie takim porządku świata słowami:

„Oddajcie więc Cezarowi to [pieniądze], co należy do Cezara, a Bogu to [władzę], co należy do Boga.” (Mt 22, 21)

W końcu, po trzecie – może nawet najważniejsze – polityka dzieli ludzi, sprawia, że niezwykle ważne przykazania miłości, stają się nam obce, sprawia, że potrafimy patrzeć na ludzi o odmiennych poglądach politycznych przez pryzmat nienawiści. Widać to szczególnie wtedy, gdy zbliża się czas wyborów. Widać walkę, widać selekcję ludzi, widać po prostu, jak mało w nas miłości. Kochani, w żadnym, w absolutnie żadnym, wypadku nie powinniśmy łączyć Boga z którąkolwiek formą nienawiści względem innych, bo jest to łamaniem zarówno starotestamentowych „10 Przykazań Bożych” jak i nowotestamentowych „Przykazań Miłości”, zwanych też „Największym Przykazaniem”. Nie powinniśmy zatem łączyć Boga z polityką także dlatego, że – bez względu na rządzące ugrupowanie – nie jest tworzona w oparciu o Boże Przykazania i nigdy nie obiera Miłości jako najważniejszej cnoty.

Na zakończenie pewna refleksja… Idąc na wybory, wypełniajmy swój obywatelski obowiązek, nie Boży obowiązek. Udział w nich jest oczywiście ważny z punktu widzenia człowieka jako obywatela państwa. Ja też biorę w nich udział. Nie pozwalajmy jednak na utożsamianie się z wypowiedziami ludzi świeckich czy duchownych, którzy próbują w jakikolwiek sposób łączyć Boga z polityką, czyli z mamoną, władzą czy źródłem waśni, niezgody, mowy nienawiści. Mówiąc o Bogu, nie wspominajmy o tym, co jest tak różne od Jego osoby i Jego słowa, a przede wszystkim od tych fundamentów wiary:

Przykazania Miłości

„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.” (Mt 22, 37-40)

10 Przykazań Bożych

Jam jest Pan Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej z domu niewoli.

  1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.
  2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego na daremno.
  3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.
  4. Czcij ojca swego i matkę swoją.
  5. Nie zabijaj.
  6. Nie cudzołóż.
  7. Nie kradnij.
  8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
  9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
  10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest. (na podstawie Wj 20, 2-17)

Możliwość komentowania Dlaczego nie powinniśmy łączyć Boga z polityką? została wyłączona