Time for Snake Print
Przyznam się, że w końcu „zdradziłam” swój ulubiony panterkowy animal print, wybierając tym razem wężowy nadruk… Może to nie kwestia zdrady, lecz ochota na coś nowego ; ) Tak czy inaczej w zbliżającym się jesienno-zimowym sezonie z pewnością snake print zagości w mojej szafie i będzie częściej pojawiał się w stylizacjach na chłodniejsze dni. Jesteście ciekawi, kiedy i jak wykorzystam ten zwierzęcy nadruk? – Śledźcie bloga oraz mój profil na Instagramie: https://instagram.com/annlis.pl/
7 komentarzy
Tobiasz Woźniak
Panterka mi się już przejadła, za to motyw zebry, czy węża właśnie jakoś mnie przekonuje 🙂
ANN LIS
Choć uwielbiam panterkowy print, to także przyznaję, że panterka zaczyna po prostu „wychodzić mi z lodówki” 😉 Czas na zmiany w kolejnym sezonie i modową zabawę z innymi zwierzęcymi print’ami! 🙂
Style
Bardzo mi się podoba twoja stylizacja.
ANN LIS
Dziękuję i zapraszam do śledzenia kolejnych stylówek na moim blogu. Już wkrótce rozpoczęcie sezonu jesień-zima, a więc pojawią się nowości! 🙂
Wera
Fajna stylowka i podoba mi się. Sama kiedyś nie moglam się przekonać do takich zwierzęcych wzorów, jednak potem kupiłam sobie jedne spodnie i jedna bluzkę i polubilam je. Lubię również takie wzory w dodatkach. Staram się jednak przestrzegać jednej zasady, mianowicie : Co za dużo to niezdrowo. Zwierzęce printy nie przepadają za mocnymi dodatkami oraz ostrymi kolorami. Przesadzając możemy sprawić ze stylizacja będzie wygladała kiczowato i brzydko.
Tak więc jeśli nakładamy bluzkę, lepiej zrezygnować ze szpilek w tym wzorze, albo w pokrewnym.
ANN LIS
Zgadza się – co za dużo, to niezdrowo 🙂 a w szczególności w temacie „animal print” przesada z ilością elementów ze zwierzęcym wzorem może być bardzo niezdrowa 😉
Karolina
A ja lubię czasami poszaleć z panterką, wiem że nie do końca wypada, ale to silniejsze ode mnie! ;D